niedziela, 17 sierpnia 2014

One Shot

~~~~~~~~~~~~~~~~~~

"Dlaczego do cholery przyjeżdżamy gdzieś, gdzie jest tak zimno, w styczniu?!" Niall krzyknął, starając się rozgrzać swoje kości, zmrożone przez mroźne powietrze ich kolejnego przystanku na trasie koncertowej, Minnesoty.

Wszyscy trzęśli się pod swoimi kurtkami i czapkami, nawet jeśli był to tylko krótki spacerek od ich busa do drzwi hotelu, czyli jakieś czterdzieści metrów. Musieli manewrować wokół kopców śniegu i arkuszy lodu, każda nieuwaga mogła przyprawić im kontuzji, do póki nie znaleźli się w lobby. "Cholera." Powiedział po prostu Louis, ciągle otulając się swoją zbyt dużą kurtką.

Już zwrócili na siebie uwagę i wiedzieli, że potrzebują Paul'a, żeby przyszedł i powiedział im gdzie są ich pokoje i jak uniknąć wścibskich spojrzeń wszystkich fanów, na najbliższe kilka godzin. Gemma skuliła się za Harry'm, a Zayn przysunął się bliżej Liam'a z przyzwyczajenia. Było okropnie zimno podczas rozmowy o większej ilości śniegu i czy to w ogóle możliwe, a wszyscy po prostu chcieli ciepłego łóżka, żeby się położyć.

Na szczęście Paul przyszedł, jakby właśnie był na Karaibach, a nie gdzieś w środku lodowatej Minnesoty i poprowadził ich do góry na piętro. Louis wypuścił z siebie oddech ulgi, podobnie jak reszta. Był najbardziej wkurzony faktem braku posiadania prywatności, nawet w hotelu.

Gemma i Harry mieli dzielić niewielki pokój w połowie korytarza, Louis dostał pokój tylko dla siebie, podobnie jak Zayn, Liam i Niall. Wszyscy rozeszli się w odpowiednie kierunki, bez wątpienia mając zamiar wziąć ciepły prysznic i wskoczyć w swoje najcieplejsze ciuchy. Rano i tak przyjdzie szybko.

Chodzi o to, że nikt z nich nie spodziewał się, ze obudzą się na własną rękę, a nie tak jak zazwyczaj przez telefon z recepcji. Coś było nie tak i oni wiedzieli to od razu.

Liam zadzwonił do Paul'a tak szybko jak zrozumiał, że obudził się jako pierwszy i to była jego robota, żeby ostrzec resztę zespołu. Zapukał do drzwi Louis'a, informując go, że dzięki śnieżycy, która nawiedziła okolicę, zostali uwięzieni w hotelu. "Drzwi do hotelu nie otworzyły się. Utknęliśmy tu dopóki to nie przejdzie i nie wyczyszczą tego." Wyjaśnił sfrustrowany Liam.

"Nie ma koncertu?" Zapytał niepewnie Louis.

Liam pokręcił przecząco głową. "Paul powiedział, że jesteśmy w środku burzy i nadchodzi więcej śniegu." Wyjaśnił.

Louis prychnął i zapytał. "Dlaczego do cholery przyjechaliśmy tutaj o tej porze roku. Ostrzegali nas na Twitterze, wiesz, fani. Pisali, że tutaj pogoda to gówno w zimie."

Louis kontynuował narzekanie, kiedy zamknął drzwi i upadł na łóżko, a Liam powędrował dalej, żeby ostrzec resztę grupy. Nawet nie próbował dostać się do pokoju Zayn'a, ponieważ zasłużył na odpoczynek.  Dlatego wysłał mu krótką wiadomość tekstową i zniknął  z powrotem w swoim pokoju.

Liam pojawił się ponownie koło południa, żeby zobaczyć niektórych z chłopaków stojących na holu i myślących co można porobić. "Możemy iść na basen popływać albo poćwiczyć czy coś." Zaoferował.

Wszyscy wyglądali na znudzonych, chciał tylko pomóc. Niall zadrwił i powiedział. " Ty naprawdę myślisz, że chcę pracować w śnieżny dzień? To jest mój pierwszy śnieżny dzień kiedykolwiek, stary. Nie zepsujesz mi go, sprawiając, że będę rzeczywiście produktywny."

"Wszyscy powinniśmy się po prostu nachlać." Louis się uśmiechnął.

Widział, że szalona błazenada zawsze zdarza się, kiedy nachleją się razem w zamkniętej przestrzeni, a 99% czasu upływało na śmianiu się i wszyscy mieli zabawę. Może to się nieco zmieniło, przez obecność Gemmy, ale dalej był zdecydowany chór "yeah", więc Louis poszedł na przód z planem.

 Louis pozwolił sobie na zamówienie kilku pełnych butelek alkoholu i kilku innych napojów z hotelowej kuchni i był zadowolony z szybkiego i dyskretnego dostarczenia ich. Potem zawołał ich do swojego pokoju z racji tego, ze był największy (Louis lubił czasami ekstrawagancję i kto mógłby go za to winić, naprawdę?), a następnie zaczęli miksować drinki.

To faktycznie zaczynało się raczej wolno. Zaczęli wybierać film i zdecydowali się na Black Swan, a to było najgorsze. Większość z nich wydawała się znudzona, przynajmniej do czasu niesławnej sceny seksu dwóch dziewczyn. Każda para oczu skupiona była na ekranie, gdzie Mila Kinis, a właściwie jej bohaterka zeszłą w dół Natalie Portman. Jeśli wiecie co mam na myśli. " Czy to naprawdę tak dobrze czuć dla dziewczyn?" Harry zapytał z ciekawością.

Louis kompletnie rozbawiony, odwrócił się do Harry'ego i powiedział. "Zapytaj po prostu swoją siostrę, ponieważ to nie tak, że którykolwiek z nas to wie."

"Albo jeśli jednak wie, to nie dzieli się tymi detalami." Powiedział szarmancki jak zawsze Zayn.

Harry westchnął, a Gemma trzymała swoje usta mocno zaciśnięte w wąską linię, nawet jeżeli ich kąciki podniosły się lekko ku górze. "Więc?" Zapytał Harry. On nigdy nie schodził w dół, kiedy był z dziewczyną, ale któryś z chłopaków musi wiedzieć."Jeden z was musi mieć odpowiedź."

Liam wzruszył ramionami i powiedział. "Dani i ja nigdy nie doszliśmy do tego punktu."

"Nie dzielę się." Zayn powiedział stanowczo jeszcze raz.

"Nigdy bym tego nie zrobił." Louis powiedział po prostu."Nigdy mnie to nie interesowało, a Eleanor nie prosiła."

Harry westchnął. Niall tylko pokręcił głową i powiedział. "Sorry stary. Jedyna dziewczyna, której robiłem minetkę, była tak jakby zmęczona przy tym i nie dokończyłem."

"Może nie robiłeś tego dobrze." Uśmiechnęła się Gemma.

Każdy wydawał się być zszokowany tym, że ona w ogóle się wypowiedziała w tym temacie, włącznie z Harry'm. Nie zamierzał jej o to pytać- nie potrzebował tych szczegółów z życia seksualnego swojej siostry. "Ta dziewczyna jęczała w porządku." Stwierdził Niall, wlepiając wzrok w Gemmę, jakby był dumny z tego, ze może zakwestionować kogoś tak sprytnego jak ona."Wyglądała jakby się jej podobało."

"Zatrzymała cię, zanim doszła. Nie podobało się jej." Powiedziała po prostu.

"Jak możesz to wiedzieć?" Ponownie zakwestionował.

Gemma zaśmiała się i przewróciła oczami, z sporą delikatnością w każdym jej ruchu."To tak jakbyś zapomniał o moim wieku. Oczywiście, że wiem. I potrafię powiedzieć kiedy facet jest w tym beznadziejny, ale stara się to ukryć".

"Nie jestem w tym beznadziejny." Bronił się Niall.

Ponownie melodyjny śmiech Gemmy wypełnił pokój, a Harry tylko patrzył na prawo, gdzie siedziała Gemma i na lewo, gdzie był Niall i przyglądał się im z niepokojem wypisanym na twarzy. Wszyscy siedzieli tam, przyglądając się ich konwersacji i czekając aż wypłynie więcej słów. Udowodnij prawie wydobyło się z ust Gemmy, ale w ostatniej chwili się powstrzymała. Po prostu przygryzła swoją dolną wargę, a to z kolei nie uszło uwadze Niall'a, i wróciła do oglądania filmu.

Louis powiedział bezgłośne wow , dramatyzując w stronę Zayna, który przytaknął i popatrzył pomiędzy Niall'a i Gemmę jeszcze raz. Nastrój w pokoju nieco się zmienił, to było coś w rodzaju elektrycznego napięcia, którego wcześniej nie było i każdy mógł to wyczuć, tym bardziej zaniepokojony Harry.

Kiedy film się skończył, Louis zaproponował żeby wszyscy wypili po kolejce, żeby uzyskać ich fazę jeszcze raz, ale nie wszyscy byli zainteresowani."Idę sobie po jakieś jedzenie." Powiedział Niall udając się w stronę drzwi."Chce ktoś cokolwiek?"

Louis potrząsnął głową, podobnie jak reszta, a Niall opuścił pokój, nie oglądając się już za siebie. Przetarł dłońmi twarz i uderzył się w policzek. Nie wiedział co myślał, prowadząc tą rozmowę z Gemmą, zwłaszcza, że wiedział iż Harry nie chce żadnego chłopaka blisko swojej siostry, a to jest to czego Niall w tym momencie chciał. Udał się na dół do kuchni, upominając się w myślach, ze zawsze tak robi.

W hotelowym pokoju Louis'a, on rozlewał shoty dla każdego kto został."Jesteś pewna, że tego chcesz Gemma?" Zapytał, a złośliwy uśmieszek tańczył na jego ustach.

"Poradzisz sobie z tym Gems?" Zapytał nerwowo Harry.

Gemma przewróciła oczami i powiedziała. "Poradzę sobie. Zróbmy to."

Opróżniła swój kieliszek wódki razem z resztą, a wszyscy syknęli i skrzywili się w zgodzie. "Co teraz?" Zapytał Liam.

"Upijmy się i obejrzyjmy porno!" Zaśmiał się Harry.

Louis przewrócił oczami, a Gemma powiedziała." Oczywiście, że przytoczyłeś tą okropną komedię romantyczną. "Miłej zabawy przy masturbacji chłopcy. Idę do swojego pokoju zadzwonić do mamy czy coś."

Ponownie zachichotała i podeszła do drzwi, bardziej chwiejnym krokiem tym razem. Uśmiech pozostał na jej ustach, kiedy przemierzała korytarz, idąc do miejsca, gdzie był pokój jej i Harry'ego. Zauważyła jak blond włosy właśnie znikają w jednym z hotelowych pokoi i rzuciła się, żeby zatrzymać je zanim się zamkną. "Mogę się przyłączyć?" Zapytała z niewinnym uśmieszkiem.

Niall odwrócił się, gotów do obrony, w przypadku, gdyby jakiś fan znalazł drogę, żeby się tu dostać, ale odetchnął z ulgą, kiedy zobaczył, że to była tylko Gemma. Zarumienił się trochę i skinął głową. "Oczywiście"

Weszła i zauważyła, że on ma pudełko frytek na wynos. Usiadła obok niego na łóżku ze skrzyżowanymi nogami i zabrała się za podjadanie jego frytek, przeżuwała je cicho, obserwując Niall'a. Wydawał się być zdenerwowany, musiał wyczuć ten dziwny klimat panujący tutaj. To było jak niewypowiedziane wyzwanie pomiędzy nimi teraz. "To w porządku, wiesz." Powiedziała, otumaniona.

Niall spojrzał na nią dziwnie, a ona kontynuowała. "Mam na myśli, nie każdy jest dobry w robieniu minetki." Uśmiechnęła się, jej dołeczki pokazały się, a jej wzrok był absolutnie diabelski. "To dlatego ćwiczysz."

Prawie zakrztusił się swoją frytką. "Ć-ćwiczysz?"

"Tak. Ktoś musi powiedzieć ci, czy robisz to dobrze." Gemma zaśmiała się.

" I chcesz to być ty?" Niall zapytał natychmiast.

Ponownie, Gemma wypuściła z siebie dźwięczny chichot i wskazała na niego frytką, kiedy mówiła. "Twoje słowa, nie moje."  Policzki Niall'a pokryły cię głęboką czerwienią, a ona zapewniła go. "Tak. To jest to co sugerowałam. Wybacz moją szczerość, ale to jest długi czas jak ktoś inny niż ja sama, sprawił, że doszłam."

Niall, ponownie, prawie zakrztusił się swoim jedzeniem. "Ale Harry-," Zaczął.

"Nie musi wiedzieć. Przynajmniej jeszcze nie. Może jeśli to gdzieś zajdzie, on może się dowiedzieć." Gemma wzruszyła ramionami. "Wiem co powiedział w tym cholernym wywiadzie, ale szczerze? Nie obchodzi mnie to. Jesteś prawdopodobnie jedynym, któremu ufa, jeśli chodzi o mnie, więc wykorzystajmy ten fakt, tak?"

"Nigdy mi tego nie wybaczy." Westchnął Niall.

"Zrobi to."Gemma powiedziała łatwo. Zgorszenie zniknęło z jej oczu, kiedy popatrzyła na niego poważnie. "Jeśli to jest dla ciebie dziwne, po prostu powiedz, nie."

Niall wyglądał na niespokojnego, kiedy zastanawiał się chwilę. Jasne, Harry będzie zły na niego, kiedy się dowie, ale Gemma ma rację- Harry ufa mu tak bardzo, że to nie powinien być problem zaufać mu z jego siostrą. Po krótkiej przerwie, Niall uśmiechnął się do Gemmy i powiedział. "Okey. Wchodzę w to."

"Pokarzę ci, ze wiem o czym mówiłam."Zachichotała."Prawdopodobnie nie wiesz jak prawidłowo zrobić minetkę dziewczynie."

"Mylisz się." Niall zaśmiał się, potrząsając głową.

Teraz rzecz biorąc zostali sami, a Gemma mogła w końcu powiedzieć słowa, które miała na końcu języka od kilku godzin. "Udowodnij."

Niall w pośpiechu odłożył frytki na bok, pozwalając im lądować na chybił trafił na stoliku, zanim pochylił się do przodu, żeby złapać usta Gemmy do pocałunku. Niall wiedział wystarczająco o kobietach, żeby wiedzieć, że zaczynasz od całowania, a następnie przechodzisz do poważniejszych spraw. Nie miał poważnej dziewczyny od długiego czasu i to nie było to do czego on i Gemma teraz zmierzali, ale ona zasugerowała, że byłoby to możliwe, więc chciał zrobić dobre pierwsze wrażenie.

Jej pocałunki był tak złośliwe jak jej wzrok, cały język w jednej chwili i w ogóle w drugiej. Pogłębiała pocałunek, żeby posmakować go jej językiem, a następnie cofała go, sprawiając że błagał bez słów o następny. Ręce Gemmy były owinięte wokół ramion Niall'a, kiedy on układał ją prawidłowo na łóżku. Jej długie, piękne włosy rozpływały się po poduszkach, tworząc idealny kontrast pomiędzy białym a jej złotym brązem. Niall uśmiechnął się do niej na chwilę, zanim używając swojej dłoni odgarnął niesforne kosmyki z dala od jej szyi.

Niall pochylił się i zaczął składać pocałunki od jej ucha w dół do obojczyka i  wzdłuż jej ramienia. Gemma nigdy nie spotkała kogoś, kto robiłby to, ale okazało się, że sposób w jaki Niall delikatnie całuje ją w miejscach takich jak zgięcie łokcia i wewnętrzna część nadgarstka, sprawia, że przyjemne dreszcze rozchodzą się wzdłuż jej kręgosłupa. Uśmiechnęła się na to jak delikatny Niall jest w stosunku do niej, on naprawdę był ostrożny, a ona mogła to zauważyć 

Przesunął się z powrotem nad nią, żeby złączyć ich usta w pocałunku, tym razem pozwalając swojej ręce wślizgnąć się pod bawełniany materiał jej zbyt dużej koszulki. Niall mógł czuć ciepło promieniujące od jej ciała i uśmiechnął się, kiedy jej ciało wygięło się pod wpływem jego dotyku. Małe oddech uciekały z ich ust pomiędzy pocałunkami. Gemma wplotła palce w jego włosy z tyłu głowy, a on kochał sposób w jaki lekko za nie pociągała, zwłaszcza wtedy, kiedy coś było specjalnie przyjemne.

Niall zsunął z niej koszulkę, rzucając ją gdzieś na bok, po czym wsunął swoje dłonie w jej włosy, po raz kolejny wygładzając jej dzikie loki. Nie miała ubranego nic pod koszulką, więc Niall spojrzał na jej małe, ale seksowne piersi z odrobiną uśmiechu na twarzy. "Pierwszy raz widzisz prawdziwe cycki?" Zażartowała, zakrywając je własnymi dłońmi.

Tym razem, kiedy ich spojrzenia się spotkały, to było jak wymienienie wyzwania. Gemma widziała go jako trochę nieśmiałą dziewicę, ale Niall był wcześniej z kobietą. Robił coś więcej niż to o czym myślała Gemma i chciał być tym, który jej to dowodni. Zsunął z siebie swoją koszulkę i pocałował miejsce dokładnie między jej piersiami, zanim  ściągnął z nich jej dłonie. Niall chciał być tym, który je dotyka i drażni, nie Gemma.

Kiedy jego usta owinęły się wokół jej prawego sutka, to wydawało się ją uciszyć. Jego zęby przygryzły jej skórę, następnie lekko ją ciągnąc, co sprawiło, że Gemma zaczęła ciężko oddychać. Jej dłoń wsunęła się w jego włosy, ciągnąc za nie lub drapiąc w zależności od tego co robił. Niall kochał to jak wrażliwa była i drażnił się z nią do momentu, kiedy jej sutek był dobry i twardy, zanim przeszedł do drugiego, żeby nadać mu takiego samego stanu. Kiedy odsunął się, ponownie się nad nią pochylając z satysfakcją wymalowaną na jego twarzy, ponieważ można było zobaczyć lekkie zsiniaczenia, powstałe dzięki jego zębom, pokierował dłonie Gemmy do jej piersi, bez słów zachęcając ją do dotykania samej siebie.

Gemma wyglądała na zdumioną tym jak sprawny jest Niall, biorąc po uwagę jego naprawdę niewinny wygląd. Żeby pokazać mu, że jest gotowa na więcej, rozchyliła nogi. Wciąż miała na sobie swoje spodnie od piżamy, ale on załapał. Niall powoli zsunął je w dół, ale zostawiając majtki na miejscu. Były proste, różowe z małymi, żółtymi kropeczkami, ale podobały się mu, ponieważ mógł zobaczyć jak wilgotna się stała dzięki niemu, to był efekt jaki on mógł wywołać na jej ciele.

Niall pochylił się i pocałował dokładnie to mokre miejsce, sprawiając, że Gemma zapiszczała. "Złośliwiec." Mruknęła.

Uśmiechnął się do niej i pociągnął jej majtki w dół nóg, obserwując sposób w jaki zdawała się chcieć wydostać się z nich, rozkoszując się każdą sekundą. Nogi zgięte i rozłożone szeroko. Gemma wydawała się być zawstydzona tym, że leży zupełnie naga przed Niall'em, na łóżku. Była mokra i to było tak oczywiste, jak oczywiste było to, że wolała być całkowicie ogolona. Niall wpatrywał się tylko chwilę, zanim pochylił się i złożył pocałunek w miejscu tuż nad jej pochwą, jego pocałunki obniżały się do momentu, kiedy jego usta zamknęły się wokół jej łechtaczki, a on lekko ją zassał.

Ciężki oddech Gemmy przemienił się w lekki pisk, a on przyglądał się jej, kiedy szarpnęła za jeden ze swoich sutków. Zaśmiał się lekko, a ona nie zawahała się uderzyć go w tył głowy za to.

Niall użył najpierw swojego języka, przesuwając go przez całą jej długość, wzdłuż fałd, aż mógł jej zakosztować. Była słodka i jak coś czego nigdy dotąd nie próbował. Teraz, kiedy wiedział, że ona lubi  czuć uwagę na jej łechtaczce, postanowił się z nią drażnić, umieszczając swój język wszędzie, ale nie tam, gdzie chciała tego najbardziej.  Gemma wydawała się nie móc sformułować słowa, ale zawsze uderzała go w głowę, kiedy posunął się za daleko lub zbyt dużo się drażnił. To tylko sprawiło, że śmiał się więcej, ale często dogadzał jej, dając miłe uszczypnięcie lub zassanie, żeby ją udobruchać.

"W-więcej." Jęknęła po kilku minutach dokuczania jej.

Niall sięgnął swoją ręką, pozwalając swoim palcom kreślić małe kółeczka wokół jej łechtaczki, zanim włożył w nią dwa palce bez ostrzeżenia. Patrzył na sposób w jaki jej brzuch napina się, a ona odetchnęła ostro, łapiąc swoją dolną wargę między zęby. Trzymała oczy zamknięta, wijąc się lekko na łóżku, ale wydawała się cieszyć tym. Niall łagodnie pompował swoje dwa palce, lekko je zakrzywiając, dopóki ona nie odsunęła się od niego."Jak ty to...?" Zapytała zszokowana.

Uśmiechnął się. Przynajmniej wiedział, że znalazł to czego szukał. "Mówiłem ci, że wiedziałem co robiłem.". Zaśmiał się.

Niall nie przestawał poruszać palcami, kiedy rozmawiali i mógł powiedzieć, że to było dla niej trudne, żeby się skoncentrować. "U-udowodniłeś, że umiesz zrobić minetkę, a-ale dalej nie udowodniłeś, że możesz sprawić, że dziewczyna d-dojdzie." Powiedziała, jąkając się tak często, jak sprawił, że czuła się dobrze.

Uśmiechnął się. "Czy to wyzwanie?"

Niall kreślił kciukiem kółeczka wokół jej łechtaczki, kiedy pieprzył ją palcami, patrząc na twarz Gemmy, która starała się znaleźć odpowiednie słowa. "Tak, t-to jest wyzwanie." Powiedziała.

Z tymi słowami, Niall odsunął się całkowicie, żeby pozbyć się spodni i bokserek. Sięgnął do portfela po kondom i wrócił z powrotem na łóżko, jedną ręką gładząc swojego twardego penisa. Gemma wyrwała prezerwatywę z jego ręki, patrząc jak Niall szarpnął się na chwilę. Otworzyła opakowanie i powoli założyła kondom na niego, korzystając z okazji dotknięcia go.

Niall zwolnił wszystko na chwilę, kiedy delikatnie odciągnął włosy z jej twarzy. Popatrzył w jej oczy, a ona uśmiechnęła się czule, więc pochylił się, żeby ją pocałować. Gemma wydawała się być delikatniejsza teraz niż była wcześniej; cały klimat wyzwania zniknął na rzecz zabawy. "Nie jesteś pijana, prawda?" Niall zapytał, kiedy wyczuł trochę alkoholu na jej ustach.

"Nie, a ty?" Odpowiedziała.

"Nie." Uśmiechnął się, a potem pchnął ją lekko z powrotem na łóżko.

Włosy Gemmy ponownie rozpłynęły się po poduszce, jej ręce były ugięte, kiedy bawiła się kosmykami opadającymi blisko jej twarzy. "Wszystko w porządku?" Zapytał Niall. Coś w tym momencie trochę się zmieniło.

"Tak." Uśmiechnęła się i skinęła głową."To jest po prostu... Nie robiłam tego od długiego czasu. Rób to powoli."

"Oczywiście." Skinął głową.

Niall pocałował ją jeszcze raz, zanim popatrzył w dół, gdzie klęknął pomiędzy jej dogami. Przejechał parę razy czubkiem swojego penisa, po jej pochwie, robiąc sobie dobrze i mokro, zanim wysunął swoje biodra do przodu. Patrzył jak wsuwa się w nią, a potem przeniósł wzrok na twarz Gemmy, żeby ocenić jej reakcję, kiedy wsuwa się głębiej. Wydawała się być ok, chociaż miała usta zasłonięta dłońmi. To wyglądało tak, jakby nie mogła jeszcze zdecydować czy czuła się dobrze czy nie.

"Oddychaj Gems." Niall szepnął.

Przytaknęła, ale on dalej nie mógł zobaczyć jak się rozluźniła. Czuł sposób w jaki całe jej ciało było napięte, więc po prostu zatrzymał się, będąc głęboko wewnątrz niej i pocałował ją delikatnie. Gemma rozluźniła się trochę więcej, a jej ręce oplotły się wokół jego ramion. "Lepiej?" Zapytał łagodnie.

Gemma tylko skinęła głową i pocałowała go ponownie, wkładając w to tyle czułości ile Niall. Uśmiechnął się, wydając się być uspokojonym. Powoli zaczął poruszać biodrami. To były małe, płytkie pchnięcia na początku, ponieważ chciał ją do tego przyzwyczaić. Jeśli to pierwszy raz od dłuższego czasu, to prawdopodobnie trochę boli.

Mógł powiedzieć, kiedy poczuła się lepiej, ponieważ wsunęła swoją rękę w dół, pomiędzy nich. To nie zajęło mu długo, zanim odkrył czego chciała.  Niall położył dłoń na jej biodrze, zsuwając swojego kciuka w dół, żeby mógł kreślić małe kółeczka wokół jej łechtaczki. Gemma wciągnęła gwałtownie powietrze, pod wpływem jego dotyku i to było to. Niall wiedział od razu, że to jest sposób w jaki może sprawić, że ona dojdzie.

Niall odchylił się do tyłu, żeby móc obejrzeć ją prawidłowo, a ręka Gemmy poleciała ponownie do jej ust, starając się zachować cicho. Jej szczęka opuściła się w dół, a oczy były zamknięte, kiedy jej twarz wykrzywiała się w przyjemności. Kąt pod którym Niall był ułożony i wbijał się w nią był tym, który kochała najbardziej. Obserwował sposób w jaki jej mięśnie były napięte i jeżeli ich przyjaciele nie byliby na końcu korytarza, to kazałby jej dojść, robiąc tak dużo hałasu, jak tylko chciała. Mógł powiedzieć, że trzymała dużo.

To było dobrze czuć też dla niego, ale nie potrzebował tego, żeby dojść, jeśli miał być szczery. Wedział, że dziewczyny potrzebują więcej czułości, więcej uwagi i trochę więcej czasu niż większość facetów. Niall przyśpieszył nieco swoje ruchy, cały czas nie przestając drażnić jej łechtaczki swoim kciukiem i patrzył, jak zakrywa usta obiema rękami, odrzucając głowę do tyłu. Jęk jednak uciekł z jej ust, kiedy zacisnęła się wokół niego, a jej ciało drży z orgazmu. Widok dochodzącej Gemmy, doprowadził Niall'a do tej samej krawędzi, i w tym momencie, podobnie jak ona, odpoczywał, będąc dalej wewnątrz niej.

Oboje byli pokryci warstwą potu i prawdopodobnie rozpaczliwie potrzebowali prysznica. Wysunął się z niej powoli, ściągnął prezerwatywę i wiążąc ją uprzednio, wyrzucił do kosza, stojącego obok łóżka. Opadł na łóżko obok Gemmy, łatwo owijając rękę wokół jej ramion, kiedy ona odwróciła się do niego odruchowo. "Myliłam się." Powiedziała zdyszana. Słyszał w jej głosie uśmiech, nawet jeśli leżał z zamkniętymi oczami. "Zdecydowanie wiesz jak sprawić, że dziewczyna dojdzie."

Niall zaśmiał się i powiedział pewnym siebie głosem."Mówiłem ci."

"Możesz mi to zrobić jeszcze raz, w każdej chwili." Powiedziała mu szczerze.

Niall popatrzył na nią w dół zaskoczony. Nie spodziewał się tego, że spodoba się to jej  tak. Chodziło o to, że nie chciał, żeby dziewczyna lubiła go tylko ze względu na sex; chciał tego również ze względu na swoją osobowość. Tak więc, zamiast zgadzając się, tak jak zrobiła by to większość dwudziestolatków, uśmiechnął się do niej i powiedział. " Tylko jeśli mogę cię zabrać najpierw na obiad, tylko ty i ja."

Gemma zachichotała na odpowiedź Niall'a. Potrafił być dżentelmenem, kiedy przyszło co do czego, a jej się to właściwie podobało. Jej głos dalej był słaby przez jej wyczerpanie, uśmiechnęła się  do niego i odpowiedziała. "Jesteśmy umówieni." 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ten one shot jest dostępny też na moim drugim blogu i zaznaczam, że nie jestem jego autorką, a jedynie go przetłumaczyłam za zgodą autorki.

5 komentarzy:

  1. jjeeejuuu xD
    Powinnaś uprzedzić, że to będzie +18
    xD
    A nie takie zbreźne rzeczy bez zapowiedzi dodajesz xD
    Nie no...
    Imagin fjny :)
    Dobry pomysł
    AHA!
    I bardzo zboczony xD
    HAH ;D
    Nie no...
    czekam na next :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakbym uprzedziła, to nie byłoby żadnej zabawy :D
    Po za tym na boku bloga, po prawej stronie jest informacja, że mogą się tu pojawić takie rzeczy ^.^
    Cieszę się, że się podobał :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam do ciebie prośbę. :)
    Mogłabyś ustawić mobilną wersje na telefonu? Po prostu tak się lepiej czyta, a jest ustawiona żeby była taka jak na komputerze. I jak na drugim blogu mogłabyś zrobić to samo.
    PS. Przepraszam ,że nie komentowałam ale byłam w szpitalu i wczoraj wyszłam i muszę nadrabiać. :) Ily. ♥♥
    @mysweetiejade

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne :)
      Nie zwróciłam na to uwagi.
      Dzięki, że mi to uświadomiłaś :)
      Mam nadzieję, że to nie było nic poważnego i jesteś cała :*

      Usuń
  4. Informuję o 10 rozdziale na Follow your heart :)x

    OdpowiedzUsuń